Biskup Andrzej na uroczystościach parafialnych w Sokółce

12 września, w XII Niedzielę po święcie Pięćdziesiątnicy, JE Najprzewielebniejszy Andrzej Biskup Supraski odprawił Boską Liturgię w cerkwi św. Aleksandra Newskiego w Sokółce.

Tuż przed wejściem do świątyni Hierarchę przywitała młodzież oraz delegacja z Urzędu Miejskiego – na czele z zastępcą burmistrza Sokółki Adamem Juchnikiem. U progu świątyni, chlebem i solą przywitał Władykę starosta cerkiewny Jan Turko, zaś już w jej wnętrzu, o modlitwę za całą wspólnotę prosił proboszcz, ks. mitrat Włodzimierz Misiejuk. Uroczystą Boską Liturgię współcelebrowało dziesięciu duchownych.

Po przeczytaniu niedzielnej perykopy ewangelicznej Biskup Andrzej zwrócił się do zgromadzonych, z duchowym pouczeniem. Na przykładzie czytanych dziś fragmentów Ewangelii, hierarcha mówił o Bożych przykazaniach, które należy traktować nie tyle powierzchownie, a uczynić życiowym mottem i drogą do zbawienia.

– Dzisiejsze święto patronalne cerkwi i parafii w Sokółce, w tym roku wypada w niedzielę. Cieszy fakt, iż jesteśmy tak licznie zebrani, po to aby oddać chwałę Bogu oraz świętemu Aleksandrowi Newskiemu – patronowi tej cerkwi (…). Dzisiejsze czytanie ewangeliczne mówi nam o młodzieńcu, który przyszedł do Jezusa Chrystusa z pewnym dylematem – tak jak często to jest u młodych ludzi. Bardzo często młodzi mają wiele ideałów, pragnień, chcieliby podążać za pewnym ideałem, który odkryją w swoim życiu. Tak też było w przypadku tego młodzieńca, który przyszedł do Chrystusa z pewnym zaangażowaniem. To nie jest złe, wręcz przeciwnie jest to dobre. Gdy nasza młodzież pragnie znaleźć odpowiedź na dręczące ją pytania, zwłaszcza ze sfery metafizycznej odnośnie istnienia Boga, to jest to czymś właściwym. Gorzej jest, jeśli takich pytań nie ma, gdyż świadczyć to może o pewnej obojętności (…). Ów młodzieniec zapytał Chrystusa „Co mam robić by osiągnąć życie wieczne?„. Jezus odpowiedział mu prostymi słowami. „Znasz przykazania: nie kradnij, nie cudzołóż, nie zabijaj, czcij matkę i ojca swego, kochaj bliźniego swego. Te przykazania są wystarczające, by osiągnąć życie wieczne, jeśli będziesz świadomie je wypełniał„. Co odpowiedział mu młodzieniec? „Ależ ja te wszystkie przykazania wypełniłem!„. W tym momencie Jezus Chrystus dostrzegł przejaw pewnej powierzchowności w wypełnianiu tych przykazań. Bo co innego jeśli przykazania znamy i wypełniamy je powierzchownie, a co innego jeśli się w nie wgłębimy i staną się one dla nas mottem naszego życia (…). Wydaje się, że gdy wszystko wypełniliśmy, to wystarczy do naszego zbawienia. Ale gdy każdy z nas wgłębi się w te przykazania stwierdzi, że każde z nich wskazuje na pewną dynamikę. Nie na pasywność, a na potrzebę ciągłego realizowania ich w swoim życiu (…). Wspominając więc przykład ewangelicznego młodzieńca, postarajmy się, aby poza literalnym wypełnieniem przykazań Bożych, wyrabiać w sobie pewną ofiarność, która pomoże nam odkryć głębię naszego życia duchowego (…). Jakże mocno przeżywamy dziś kryzys wartości. Do tego kryzysu doprowadziliśmy my – dorośli, a wzrastać w nim musi nasza młodzież. Dlatego staje ona na rozdrożu, widząc to co im oferuje świat oraz obserwując prawa i zasady, które bardzo często są dalekie od zasad chrześcijańskiego życia moralnego. Stając na tym rozdrożu młodzież popada często w stan zobojętnienia, bardzo niebezpieczny stan – gdyż jak mówił jeden z filozofów, obojętność jest jednym z przejawów ateizmu. Jest nam wówczas wszystko jedno i odrzucamy Chrystusa, gdyż nie pragniemy realizować Jego przykazań i nauki. Niech zatem dzisiejsze święto będzie pewną lekcją. Cerkiew jest przecież szpitalem duchowym, w którym leczymy swoją duszę, jest też szkołą, z której czerpiemy naukę. Naukę tę powinniśmy następnie nieść w świat, po to by nasze młode pokolenie dorastało w tych wartościach, które będą rękojmią przyszłego ich zdrowia duchowego – mówił hierarcha.

To, jak wielu wiernych zgromadziło się na dzisiejszym święcie sokólskiej parafii, widać było podczas procesji. Wspominali to zarówno wierni jak i duchowni, podkreślał to też bp Andrzej, który ze szczególną radością dziękował za obecność tak wielu dzieci.

– Dziękuję za waszą obecność, gdyż w ten sposób zaświadczacie miłość do Boga oraz praktyczną realizację Jego przykazań. Bardzo miłym akcentem były tak licznie zebrane dzieci. Starajcie się je jak najczęściej przyprowadzać do cerkwi, dlatego że to właśnie tu otrzymują największą duchową korzyść – powiedział.

W dalszej części władyka przekazał zebranym gorące pozdrowienia od zwierzchnika Diecezji Białostocko-Gdańskiej abp Jakuba, zapewniając przy tym, iż wspomina on w swych modlitwach także sokólską społeczność. Podziękował też przedstawicielom władz samorządowych, Policji, duchownym oraz wszystkim zebranym, za uczestnictwo w nabożeństwie i wspólną modlitwę. Słów podziękowań nie szczędził też proboszcz, o. Włodzimierz. Kierując je na ręce hierarchy podkreślał przy tym, iż wizyta arcypasterza zawsze podnosi rangę uroczystości. Słowa uznania wyraził też wobec całej wspólnoty wiernych oraz wszystkich przyjezdnych, którzy ów dzień poświęcili na modlitwę właśnie w sokólskiej parafii.

Adam Matyszczyk

fotoreportaż autora